czwartek, 26 sierpnia 2010

Melissa Marr "Król Mroku" ("Ink Exchange")


Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Tłumaczenie: Natalia Wiśniewska
Data wydania: 16 czerwca 2010r.
Ilość stron: 352

Chciałabym Wam przedstawić drugą cześć serii autorstwa Melissy Marr.. "Król Mroku" wydaje mi się bardziej "ciemniejsza" w wydarzeniach i bohaterach od "Królowej Lata". Akcja w tej części toczy się wokół Leslie, przyjaciółki Aislinn, która po okropnym wydarzeniu oraz kłoptach domowych, szuka strefy bezpieczeństwa, czegoś na czym może się podeprzeć. Nadzieję widzi w tatuażu. Jednak jego wybór jest dla niej bardzo trudny. Jednak kiedy spostrzega pewien wzór, nie może oderwać od niego oczu.
Autorka zaznacza, że temat ozdabiania ciała dokładnie przedyskutowała ze swoim własnym tatuażystom, przez co czytając opisy, zauważamy że nic nie zostało pominięte.
Książka "Królowa Lata" zawierała dodatek, w którym można było przeczytać m.in. wywiad z Melissą Marr, gdzie przyznaje ona, że najwięcej przyjemności sprawiało jej tworzenie Iriala, Króla Mroku, a zarazem jednego z głównych bohaterów drugiej części.
Muszę przyznać, że jest to jedna z moich ulubionych postaci (obok Setha - chłopaka Aislinn i Donii - Królowej Zimy), mam wrażenie, że jest szczera i ma silny charakter, co po prostu uwielbiam!
Tatuaż wiąże Leslie i Króla Mroku, specjalną więzią, która ma pomóc zaspokoić pragnienia Mrocznego Dworu, którymi jest złość, nienawiść itp., na drodze jednak staje nie tylko zdolność przetrwania dziewczyny, ale i uczucia. Irial zdaje sobie sprawę, że jego plan nie poszedł tak dokładnie po jego myśli, jak zamierzał, a o uczucia, które darzy dziewczynę, nigdy by się nie spodziewał.
Ostatnią z osób, z której perspektywy, rozgrywa się cała akcja jest Niall, jeden z doradców Króla Lata, były towarzysz Iriala. Jest on zakochany w Leslie, jednak, przez swój "dar", uzależniania ludzi od siebie, nie może sobie pozwolić na ujawnienie swoich uczuć. Czy zdoła powstrzymać się od zniszczenie dziewczynie życia, w imię miłości?
Wiele ze stworzeń występujących w książkach Melissy Marr, występuję w ludowych opowieściach (większość przedstawionych pochodzi z irlandzkich legend), przez co możemy zaczerpnąć trochę ciekawostek z tamtejszego folkloru :-).
Książka posiada zaskakujące zwroty akcji. W pewnym momencie byłam bardzo zła na pewną z postaci, na szczęści, odnalazła ona trochę rozsądku i zrobiła co trzeba :D.
"Król Mroku" jest wspaniałą lekturą. Mam wrażenie, że podoba mi się bardziej od pierwszej części, ale muszę to jeszcze przemyśleć ;). Tak, czy inaczej serdecznie książkę polecam!

Buziaki, Patsy.

wtorek, 24 sierpnia 2010

Diane Ozdamer "Malujemy fantasy. Wampiry" ("Fleurus Fantasy Art - Dessine les vampires et autres creatures de la niut")


Wydawnictwo: RM
Tłumaczenie: Igor Waleńczak
Data wydania: 12 kwietnia 2010r.
Ilość stron: 64 (format A4)
Cykl: Malujemy fantasy

Książka jest wspaniałym vademecum, nie tylko dla szukającego inspiracji rysownika, ale również dla fanów fantastyki! Przedstawia nam nocne stwory (m.in. wilkołaka, sukuba lub ghula) oraz ciekawą interpretację początku rodu wampirów. Na pierwszych stronach zaznajamia nas ze sposobami jakim możemy wykonać nasze przyszłe dzieła ;) (np. flamaster, pastel i węgiel, czy lawowanie). Większą część pozycji zawierają projekty obrazów do samodzielnego zrobienia, wykonane są różnymi metodami graficznymi, każde przedstawione jest w ośmiu krokach. Myślę, że bez większych problemów każdy dotrze do piątego lub szóstego, a następnie (jeśli nie jesteście tak zdolni jak autorka) rysunek można uprościć :-).
Diane Ozdamer jest wspaniałą ilustratorką, jej dzieła są bardzo naturalne i mają nieziemski ;) klimat, są wspaniałą inspiracją do samodzielnej pracy.

XO, a wieczorem książka sprawia, że nabieram dziwnego niepokoju... :P

Viviane Theby, Michaela Hares "Agility. Sport i zabawa" ("Agility")


Wydawnictwo: RM
Tłumaczenie: Magdalena Jatowska
Data wydania: 6 stycznia 2010r.
Ilość stron: 120
Cykl: Poradnik opiekuna

Agility jest to sport, w którym pies z pomocą właściciela (jego komend) pokonuje różnorodne przeszkody.
Książka jest pełna ilustracji. Storna po stronie, pokazuje nam jak nauczyć psa pokonywania poszczególnych przeszkód (ilustracje pokazują nam krok po kroku -dosłownie ;)- jak sprawić, aby pies poczuł radość z takiej aktywności fizycznej oraz aby opanował to jak najszybciej), tunel, huśtawki itd. wszystko jest jasno przedstawione. Świetne jest to, że w książce pokazane jest jak samemu można zrobić niektóre z przeszkód, w prosty sposób. Pozycja ta zawiera również, propozycje, jak uczyć psa tak ,żeby mógł sobie wszystko dokładnie zakodować :).Urzekł mnie jeden z rozdziałów zatytułowany "Zdrowie i sprawność" znalazłam w nim tytuł, który bardzo spodobał się mojemu psiakowi, a mianowicie "Masaż" :D
Autorki na każdej stronie, podkreślają dobro psa, chcą aby nie tylko nam agility sprawiało przyjemność :) Muszę przyznać, że mojemu kudłaczowi bardzo spodobały się niektóre z pokazanych tu zadań, a do uszczęśliwienia go wystarczą praktycznie tylko długie patyki!


Buziaki! Mam nadzieję że ta dzisiejsza pogoda, ciepłe powietrze, słoneczko i wiaterek, utrzyma się jeszcze trochę!

sobota, 21 sierpnia 2010

Kathleen Duey "Święte blizny" ('Sacred Scars")


Wydawnictwo: Akapit Press
Tłumaczenie: Emilia Kiereś
Data wydania: 13 listopada 2009r.
Ilość stron: 489
Cykl: Wskrzeszenie Magii

Druga część trylogii "Wskrzeszenie magii" przedstawia dalsze losy Sadimy oraz Hahpa.
W "Świętych Bliznach" akcja nabiera jeszcze większego tempa. Jak w przypadku całej serii książka ta, nie jest skierowana dla najmłodszych, w książce są zawarte informacje, przesłania itp., których młody, niedoświadczony czytelnik może nie odebrać tak jakby to sobie życzyła twórczyni. Bardzo interesujące i ciekawe jest to, że jednocześnie wiemy co będzie później (jesteśmy świadkami życia akademii 200 lat od złożenia jej), ale nie mamy pojęcia jak co będzie po drodze, więc jest to wielka motywacja do jak najszybszego przewijania kartek. Autorka na szczęście nie wyczerpuje naszej cierpliwości i w zgrabny sposób strona po stronie, wskazówka po wskazówce odsłania nam sekrety otaczające bohaterów, których jest zaskakujące dużo. Losy Sadimy i Hahpa, są przedstawione w sposób przeplatających się rozdziałów. Ku mojemu zaskoczeniu kończę jeden z rozdziałów o chłopaku uczącym się magii i tu BUM bohaterka... nas zaskakuję (ujmę to tak ;). Wyjątkowe jest w tej książce coś, co pobudza nasze emocje, a mianowicie miara czasu. Nie są to standardowe minuty, sekundy, dni, tylko uderzenia serca. Czytając fragment, gdzie przełomowe zdarzenie wydarzyło się w ciągu (np.) dwa uderzenia serca sama wsłuchałam się we własny rytm i moja więź z tą książką jeszcze bardziej się wzmocniła. Zauważyłam, że "Święte blizny" wypełnione są przesłaniami. Przyjaźń, miłość, pomoc są wtopione w naturę bohaterów, na szczęście nie jest to tandetne i przesadzone. Czytając ostatnie strony nie mogłam się skupić, gdyż już myślałam o kolejnej części :D


Somiss gromadzi co raz więcej materiałów, potrzebnych mu do wskrzeszenia magii, jednak Sadima i Franklin, uwięzieni w kamiennych korytarzach, z każdym "odkryciem" mają z chwili na chwilę większe wątpliwości co do pierwotnych zamierzeń użycia magii. Zwłaszcza kiedy zaczynają się testy na uwięzionych chłopcach. Niestety, Franklin nie potrafi uciec od swego właściciela (został on nim już w dzieciństwie) przez co dziewczyna jest skazana na samotną ucieczką, próbuje też zrobić wszystko, aby zabrać ze sobą młodych więźniów Somissa. Jednak Sadima nie ma wyjścia, ucieka zabierając ze sobą swój dorobek, który zakopała w lesie przed zamieszkaniem w jaskiniach oraz kopie pieśni, nad którymi pracował założyciel akademii. Ucieczka udaje się, jednak do znalezienia spokojnego i bezpiecznego lokum zostają z nią trzej z dziewięciu chłopców. Sielanka okazuje się tylko krótkotrwała, wpadają oni z deszczu pod rynnę.

Hahp radzi sobie najlepiej spośród pozostałych chłopców. Z czasem zaczyna rozumieć, niektóre z intryg i zamierzeń czarnoksiężników. Postanawia, że będzie pomagał każdemu kto będzie tego potrzebował, jednocześnie zawierając z nim pakt, którego celem jest przyszłe zniszczenie akademii i wykorzystanie magii do słusznych celów. Jednak w niewyjaśniony sposób, nie jest on takim sekretem, jakim mógłby się wydawać.


Ogólnie ---> OGROMNY pozytyw :D


Niestety, ostania część nie jest jeszcze napisana. Pozostaje cierpliwość i zapełnianie luki innymi książkami ;)


Zapraszam do przeczytania recenzji pierwszej części - "Głód dotyku"

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Jordi Sierra i Fabra "Truskawkowe pola" ("Campos de Fresas")


Wydawnictwo: Akapit Press
Tłumaczenie: Magdalena Olejnik
Data wydania: 23 kwietnia 2010r.
Ilość stron: 176

Pisanie, że książka jest oryginalne stało się już rutyną ;-). Jednak ta pozycja jest wyjątkowa na każdy możliwy sposób. Pisana jest w sposób przyjemny, uniwersalnym językiem. Akcja toczy się oczami kilku ludzi, którzy są połączeniu przez dziewczynę w śpiączce. Jednak myślę, że największym atutem tej książki jest to, że porusza wiele tematów, z którymi ma do czynienia młodzież m.in. bulimia, zażywanie narkotyków, używek, picie alkoholu, ostre imprezowanie przez całe weekendy. Problemy nie są przedstawione w sposób oczywiste tj. "jej coś się stało od narkotyków, od dzisiaj koniec z tym świństwem" autor potrafi trafić do czytelnik przez bohaterów, którzy nie wiedzą co zrobić, jak sytuacja ich koleżanki wpłynie na ich życie.
Książka jest naprawdę piękna i pozwala uzmysłowić człowiekowi parę cennych wartości.

Luciana - przykładna uczennica, szachistka.
Loreto - bulimiczka; w trakcie terapii.
Cinta - zwykła dziewczyna, lubiąca imprezy od czasu do czasu.
Maximo - "luzak"; lubi zaszaleć.
Santi - z chęcią imprezuje.
Eloy - rozsądny chłopak; odwzajemnia miłość Luciany.
Pan i Pani Salas - rodzice Luciany.
Poli - diler.
Doktor Pons - lekarz nadzorujący stan Luciany.
Mariano Zapata - wścibski dziennikarz.
Vicente Espinos - policjant.
Nikt z przedstawionych bohaterów nie spodziewał się, co może przytrafić się Lucianie, która specjalnie nie chciała zażywać nieznanej tabletki z innymi, jako jedyna z grupy ludzi dostała napad gorąca i w stanie krytycznym trafiła do szpitala, zapadła w śpiączkę, z której nie wiadomo czy się wybudzi. Przez to wydarzenie, życie otaczających ją ludzi drastycznie się zmienia, głęboko zapada w świadomość i powoli odmienia życie. Decyzja, czy pomóc przyjaciołom, czy pozostawić ból za sobą, należy do Luciany, która wybiera drogę. Iść dalej, czy zawrócić?

Ogólnie ---> bardzo pozytywnie. Szczerze polecam tę książkę.


Książkę można kupić m.in. kupić tu i tu.


Buziaki, Pats.

czwartek, 12 sierpnia 2010

Księgarnie, gdzie można kupić książki taniej?


Dzisiaj taki oryginalny temat. Chciałabym podzielić się z wami tym gdzie można kupić taniej książki, z jakich wydawnictw opłaca się zamawiać książki przez Internet.
Mam nadzieję, że post okaże się dla was przydatny :-)

EMPIK

Kupując przez stronę internetową można troszkę zaoszczędzić. Dodatkowy plus jest taki, że odbierając w salonie nie trzeba płacić za przesyłkę. Zaoszczędzasz parę złotych i nie martwisz się tym, że produktu nie będzie w księgarni.

ARSENAL

Jest to poznańska księgarnia, która prowadzi tez sprzedaż internetową. Kupując przez Internet masz 10% zniżki, a powyżej 150zł wysyłka jest darmowa. Lepiej mają osoby mieszkające w Poznaniu. Kidy zgromadzisz 5 paragonów otrzymujesz kartę upoważniającą do 10% zniżki, a zamówienie przez Internet można odebrać za darmo w salonie.
Dodatkowo czasem można trafić na świetne promocje. Mi udaje też się czasem coś upolować :-)

AKAPIT PRESS

Na stronie wydawnictwa książki są o wiele tańsze (np. "Sprężyna" Małgorzaty Musierowicz jest tańsza o 10,50!). Naprawdę to się opłaca, zwłaszcza przy większych zamówieniach :-)

To na razie tyle, jak temat się spodoba mogę napisać kolejny podobny post.

Buziaki, Pats.

Heike E. Wagner "Rasy psów. Golden retriever" ("Golden Retriever")


Wydawnictwo: RM
Tłumaczenie: Dorota Leśkiewicz
Data wydania: 2 listopada 2009r.
Ilość stron: 96
Cykl: Rasy psów

Książka jest pełna uroczych i profesjonalnych zdjęć. Autorka opisuje rasę w sposób czuły i umiejętny. Sama mam w domu wspaniałego Golden retrievera i muszę przyznać, że ta pozycja zachwyciła mnie ilością informacji. Książka porusza każdą cechę, zainteresowania psów z tej rasy. Autorka w tekście zawarła również informacje o tym jak wybrać psa, czego trzeba oczekiwać względem hodowli, z której bierzemy naszego nowego przyjaciela, jak wybrać szczeniaka oraz co zrobić, aby po przyjeździe do domu czuł się dobrze i miał zapewnione wszystkie wygody oraz... wiele więcej informacji.

Uważam, ze ta książka powinna towarzyszyć każdemu właścicielowi psa (nie tylko retrievera), gdyż pozwala ona poznać lepiej naszego czworonoga :-)


Heike E. Wagner - od wielu lat zajmuje się hodowlą golden retrieverów

środa, 11 sierpnia 2010

Lauren Kate "Upadli" ("Fallen")


Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Anna Studniarek
Data wydania: 19 maja 2010r.
Ilość stron: 464
Cykl: Upadli

Patrząc na wspaniałą okładkę już ma się ochotę otworzyć pierwszą stronę i zagłębić się w oryginalnej przygodzie. Książka jest w całości niepowtarzalna. Począwszy od bohaterów, przez akcję, zakończywszy na miejscu, w którym wszystko się dzieje (jest to poprawczak). Lauren Kate stwarza przyjemnym językiem mroczny świat, który pochłania czytelnika.

Nastoletnie Luce po makabrycznym przeżyciu i śmierci kolegi, o którą jest oskarżana, trafia do poprawczaka. Z początku czuje się wyobcowana jednak już od pierwszej chwili parę osób okazuje jej życzliwość jakiej się nie spodziewała. Uwagę dziewczyny przykuwa przystojny chłopak, który bezpodstawnie okazuje jej niechęć. Uwagę Luce próbuje na siebie zwrócić tajemniczy i lubiany Cam, który publicznie okazuje dziewczynie specjalne względy, z początku uśmiechy, prezenty, uściski kończą się na niewinnym pocałunku, jednak Luce ciągle myśli o Danielu, którego zmienne zachowanie sprawia, że dziewczyna nie wie co myśleć o ich relacjach. Jednak kiedy Luce zaczynają nawiedzać przeróżne sny przedstawiającego Daniela w sposób nieziemski, dziewczyna razem z przyjaciółką zaczyna prowadzić prywatne śledztwo. Z czasem zyskując sprzymierzeńców, przyjaciółki odkrywają dziwne fakty, które nie są za sobą spójne. Cienie, które widzi Lucy od samego dzieciństwa w Sword & Cross narastają i stają się wręcz bezczelne.
Jaka tajemnica kryje się za tajemniczym zachowaniem Daniela i za dziwnym uczuciem, które sprawia, że Luce na sam jego widok ogarnia przyjemne ciepło?

Ogólnie ---> bardzo pozytywnie.

Pats.

niedziela, 8 sierpnia 2010

Alyson Noel "Błękitna Godzina" ("Blue Moon")


Wydawnictwo: Dolnośląskie
Tłumaczenie: Dobromiła Jankowska
Data wydania: 30 czerwca 2010r.
Ilość stron: 268
Cykl: Nieśmiertelni

Po świetnej pierwszej części cyklu, "Ever", moje oczekiwania względem kolejnej części były bardzo duże, na szczęście książka była cudowna! Muszę przyznać, że spodobała mi się bardziej od pierwszego tomu ;). W "Błękitnej Godzinie" znajdziemy więcej zagadek, tajemnic, fakty które możemy odkryć przerastają nasze wymysły.

Ever pierwszy raz od tragicznej śmierci rodziny jest szczęśliwa, a to za sprawą Damena.
Jednak kiedy w szkole pojawia się nowy chłopak, dziewczyna pod osłoną optymizmu, uśmiechu i przyjaźni, dostrzega coś przerażającego, czego nie potrafi wytłumaczyć. Intuicja jej nie zawodzi. Romano okazuje się twórcą trucizny, która sprawia, że Damen traci pamięć, tożsamość, nieśmiertelność... Staje się śmiertelnikiem, który słabnie z w każdej chwili.
Ever przenosi się do Summerlandu, aby tam szukać pomocy. W świątyni poznaje historię swojego ukochanego. Jedyny ratunek tkwi w nadchodzącej "błękitnej godzinie", jest to czas w którym można wrócić do przeszłości. Dziewczyna stara się umocnić w podjętej decyzji i jednocześnie przygotowywać antidotum dla Damena.
Niestety każda decyzja niesie za sobą konsekwencje, które mogą kosztować życie.

Ogólnie ---> bardzo pozytywnie!


P.

środa, 4 sierpnia 2010

Sophie McKenzie "Zaginiona. W poszukiwaniu przeszłości" ("Girl, Missing")


Wydawnictwo: Akapit Press
Tłumaczenie: Marta Dąbrowska
Data wydania: 21 maja 2010r.
Ilość stron: 271

Świetna książka! Przyjemny język, wartka akcja, "kolorowi" bohaterowie, nieprzewidywalne zdarzenia. Autorka w oryginalny sposób podchodzi do problemu adopcji z widzenia nastolatki, która dąży do odnalezienia siebie przez poszukiwanie swojej prawdziwej rodziny.

Lauren, adoptowana w wieku 3 lat nastolatka, chce się dowiedzieć wszystkiego na temat swojej przeszłości, ale rodzice ukrywają przed nią tę tajemnice. Dziewczyna wykorzystuje każdą poszlakę. Z pomocą przyjaciela odkrywa fakty, które stawiają jej przybranych rodziców w złym świetle. Podstępem wyruszają na rodzinne wakacje do Ameryki, dokąd prowadzą ich poszlaki.
W śledztwie pojawiają się oszuści, złoczyńcy, ale i serdeczni przyjaciele.

Książka zdobyła wiele nagród, a w przygotowniu kolejne tomy!

Ogólnie ---> duży pozytyw. Autorka bardzo zgrabnie łączy kryminał, romans i akcję.
Polecam :D

Buziaki, P.

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Clive Barker "Wielkie Sekretne Widowisko" ("The Great and Secret Show")


Wydawnictwo: Książnica
Tłumaczenie: Bożena Bańska
Data wydania: 27 października 2010r.
Ilość stron: 628
Cykl: Księgi Sztuki

Książka, w każdym czytelniku wywoła refleksje, na temat... I tu muszę się podzielić z wami czymś dziwnym. Po przeczytaniu książki, nie wiedziałam o czym była (nie chodzi o treść oczywiście), dopiero po zastanowieniu doszłam do wniosku, że jest to książka praktycznie o wszystkim. Każdy ma różne książkowe upodobania, ale myślę że ta pozycja zgromadzi różnorodnych czytelników.

Zrezygnowany Jeff, który nie potrafi znaleźć pracy (a jak już to zrobi zaraz potem ją traci) odnajduje się na bardzo nietypowym stanowisku. W Pokoju Niedoręczonych Listów odkrywa sekrety współczesnego świata, sekrety ludzi. Kiedy odkrywa tę tajemnicę, staje się bezlitosny dla tych którzy mogą mu zagrozić. Po opuszczeniu pracy, funkcja treści listów przeradza się w mapę do miejsca gdzie krzyżują się stany świadomości. Na swej drodze spotyka uzależnionego od narkotyków naukowca, który tak jak on widzi sekrety zawarte w niedoręczonych listach. Współpraca łącząca magię i wiedzę owocuje wspaniałym wynalazkiem: nuncjo. Substancja potrafi otworzyć człowiekowi drzwi do władzy i wielu innych rzeczy. Fletcher wie, że w rękach jego współpracownika klucz do wyższych poziomów świadomości jest śmiercionośną bronią. Zaczyna się ostra rywalizacja, jednak nie znalazła ona zwycięzcy, a konsekwencja wyborów sprawia, że obaj stają się duchami samych siebie.


Ogólnie ---> pozytywnie. Przez swoją nietypową treść książka może być godną polecenia lekturą dla każdego.


P.

niedziela, 1 sierpnia 2010

Alyson Noel "Ever" ("Evermore")


Wydawnictwo: Dolnośląskie
Tłumaczenie: Dobromiła Jankowska
Data wydania: 10 lutego 2010r.
Ilość stron: 300
Cykl: Nieśmiertelni


Po wielu reklamach pozytywnych recenzjach, komentarzach wydanych przez takie organizacje, jak „Teens Read Too”, „Booklist” itd., które zapewniały o tym, że „książka zapiera dech w piersiach” oraz, że „zaintryguje wielu nastoletnich miłośników powieści fantasy, zwłaszcza fanów (…) sagi Zmierzch” byłam przygotowana na hit, na szczęście nie zawiodłam się.
Wartka akcja, przyjemny sposób pisania, nieoczekiwane wydarzenia, ciekawi bohaterowie, oryginalność. Tak, to wszystko można znaleźć w „Ever”. Rozpatrując powieść w ten sposób -jak i ogólne odczucia-, mam przed oczami bestseller.

Nastoletnia Ever, po tragicznej śmierci jej rodziny, z której cudem wyszła z życiem, potrafi odczytywać myśli ludzi, ich aury, a dzięki choćby delikatnemu dotykowi potrafi poznać ich przeszłość. Ciężar tych umiejętności przytłacza ją, a dziewczyna ukrywa się pod bluzami z kapturem, ciemnymi okularami, a „innych” zagłusza głośną muzyką. Jej udrękę potrafi zagłuszyć jedynie Damen, nowo przybyły do szkoły chłopak. Jest on przystojny, bogaty, tajemniczy i nie posiada aury, a jego dotyk sprawia „jedynie” nieziemskie uczucie. Przy normalnym funkcjonowaniu pomagąją jej przyjaciele – Haven, dziewczyna próbująca swoim zachowaniem i ubiorem zwrócić na siebie uwagę oraz Miles przyjazny gej, jest jeszcze jedna osoba – Riley, siostra Ever, która odwiedza ją z zaświatów.
Dziwne zachowanie Damena, skłania Ever do przemyśleń. Kiedy próbuje się czegoś więcej dowiedzieć, o chłopaku, który oficjalnie stał się „jej facetem”, przypłaca to dziwnym lukami pamięci. Po dodatkowych odkryciach Riley, dziewczyna zaczyna się bać. Dodatkowe sekrety i ukrywanie pochodzenia, kłamstwa nie poprawiają sytuacji.

Ogólnie ---> pozytywnie.


Buziaki, Pats.

Melissa de la Cruz "Objawienie" ("Revelations")


Wydawnictwo: Jaguar
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczorowska
Data wydania: 16 czerwca 2010r.
Ilość stron: 304
Cykl: Błękitnokrwiści

Dodatkowe informacje


Trzecia część „Błękitnokrwistych” była wyczekiwana przez wszystkich fanów sagi. Również ja ze zniecierpliwieniem czekałam na przeczytanie tej książki. Postawiłam poprzeczkę bardzo wysoko, zwłaszcza po cudownej „Maskaradzie”. Nie zawiodłam się. Język książki pozostał przyjemny, akcja zwarta, jedyne co mnie troszkę zirytowało to "dziwne zbiegi okoliczności", ale jest to maluteńki defekt ;). Jak w poprzednich częściach autorka pozostawia parę niespodzianek na koniec powieści. Muszę się też z wami podzielić tym, że w moim przypadku książka stała się inspiracją do zgłębienia wiadomości geograficznych o świecie oraz do nauki dwóch kolejnych języków :D. Może w Waszym przypadku będzie podobnie?

Czy mieszkanie z chłopakiem, ktrego się kocha jest trudne? Zwłaszcza kiedy ten chłopak staje się prawnie Twoim przyszywanym bratem, a kiedy dochodzi do tego nienawiść ze strony jego siostry, która jest połączona z nim nieśmiertelną więzią, życie staje się udręką. Naszczęścię są takie momenty, kiedy Schuyler i Jack modą dać upust temu co czują. Niestety nie pozostaje to długo tajemnicą, a Mimi potrafi poradzić sobie z każdym, zwłaszcza z rywalką.
Życie Bliss, która zdążyła już rozwinąć skrzydła w showbiznesie, staje się dziwniejsze z każdym momentem; miewa różna straszne sny, wizje, podczas których traci świadomość, a wspomnienia po nich są tak rzeczywiste, że strach powraca na nowo. Dziewczyna szuka wielu odpowiedzi na pytania, których bardzo szybko przybywa. Kiedy uświadamia sobie kim jest, nie da się już nic zrobić…
Po objęciu władzy wśród błekitnokrwistych przez Lawrenca, życie srebrnokrwistych – jedynych stworzeń które mogą zabić wampira - jest już przyjęte przez każdego do wiadomości, jednak nikt nie jest przygotowany na ich atak. Kiedy informacje o dziwnych trzęsieniach ziemii i zaginięciach docierają do nowego przewodniczącego rady postanawia on wyruszyć z kilkoma pobratymcami do Corcovado, miejsca gdzie piekło jest tuż pod ziemią.

Ogólnie ---> pozytywnie. Książka, jak w przypadku poprzednich bardzo przyjemna.


Kiss, kiss P.