sobota, 2 stycznia 2016

Przeczytane, a niezrecenzowane - grudzień 2015 (Pilipiuk, J.K. Rowling, Musierowicz, Terry Goodkind...)

W grudniu przeczytałam trzynaście książek, z czego większość z nich okazała się bardzo przyjemnymi lekturami. W tym miesiącu czytałam  gatunkowo dość różnorodnie, z czego bardzo się cieszę :)! Najlepszą lekturą okazała się "Karmazynowa korona" (4 i ostatnia część serii), a miłym zaskoczeniem  "Zaginiona" Andrzeja Pilipiuka. Nie obyło się również bez małych rozczarowań w postaci twórczości Terry'ego Goodkinda.


Cinda Williams Chima "Karmazynowa korona" 8,5/10
"Siedem Królestw" to jedna z moich ulubionych serii fantasy, a jej ostatni tom nie zawodzi. Cinda Williams Chima stworzyła ciekawy świat, interesujących bohaterów oraz po mistrzowsku prowadzoną akcję. Szczerze polecam tę serię :D! Link do recenzji pierwszej część (sprzed 4 lat! o.O).

Małgorzata Musierowicz "Feblik" 7/10
Kolejna (już 21!) część mojej ukochanej Jeżycjady. Małgorzata Musierowicz tworzy świetne książki, których główną zaletą jest przemiła i ciepła atmosfera :). "Feblik" nie należy do moich ulubieńców, w moim odczuciu był troszkę za bardzo zbliżony wydarzeniami (chronologicznie) do "Wnuczki do orzechów", jednak nadal była to niezwykle przyjemna lektura!


Aleksander Dumas (syn) "Dama Kameliowa" 6,5/10
Skuszona bardzo miłą przygodą z "Trzema Muszkieterami" sięgnęłam po kolejną książkę Aleksandra Dumasa, nie wiedząc, że takie same imię nosi jego syn... No cóż, nic straconego, nadal byłam jej ciekawa. "Dama kameliowa" okazała się lekturą o interesującej fabule, jednak momentami nudnawą, przez co niektóre fragmenty były trudne do przebrnięcia. Akcja oraz bohaterowie również nie całkiem przypadli mi do gustu. W stylu pisania, łatwo można dostrzec podobieństwa, jednak Dumas senior, przynajmniej u mnie, wyraźnie jest na prowadzeniu.

Honore De Balzac "Czerwona oberża i inne opowiadania" 5/10
Kontynuując moje najnowsze (mini) zainteresowanie francuskimi dziełami literackimi XIX wieku, sięgnęłam po Balzaca. Opowiadania te jednak niezbyt przypadły mi do gustu. Zwłaszcza w porównaniu z moimi oczekiwaniami, okazały się dość nudne i przewidywalne. W najbliższym czasie nie planuję sięgać po inne dzieła tego pisarza.


Andrzej Pilipiuk "Zaginiona" 7/10
Jest to czwarta część serii Kuzynki, z którą spotkania trochę obawiałam, bo rozczarowującym i po prostu nudnym tomie 3. Jednak, na szczęście, "Zaginiona" bardzo mi się spodobała, zwłaszcza jej ciekawa fabuła. Nie wiem, czy kolejne części są w planach, ale z ciekawości pewnie po takowe bym sięgnęła ;).

J. K. Rowling "Baśnie Barda Beedle'a" 6/10
Tę pozycję chciałam przeczytać od kiedy skończyłam "Harry'ego Pottera", jednak dopiero jej obecność w bibliotece mi na to pozwoliła. Ogólnie rzecz biorąc była to przyjemna lektura oraz ciekawy dodatek do serii, jednak nie powaliła mnie specjalnie na kolana (czego się raczej nie spodziewałam).

Sandra Gulland "Kochanka Słońca" 6/10
Fikcja historyczna to jeden z moich ulubionych gatunków literackich, nie opierałam się więc promocji na tę ciekawie zapowiadającą się lekturę zbyt długo. Książka ta opowiada losy Ludwiki de la Valliere, kochanki Ludwika XIV począwszy od jej dzieciństwa, po opuszczenie francuskiego dworu. Pozycja ta ma swoje słabe elementy - momentami nudną akcję, mało rozwinięty obraz Francji poza częścią dworu, czy dziwną i mało prawdopodobną wersję wydarzeń, jednak nadal nie żałuję sięgnięcia po tę lekturę. Sandra Gulland wykonała bardzo dobrze pracę wyszukiwania ciekawostek, wierzeń, praktyk medycznych, ubioru epoki, a jej pozycja pozwoliła mi na ugruntowanie wiedzy historycznej dotyczącej tego okresu.


Sylvia Plath "Szklany klosz" 6,5/10
O książce tej przeczytałam kiedyś w jakimś artykule, albo innej pozycji, wiele dobrego, więc wykorzystując obecność na bibliotecznej półce, postanowiłam po nią sięgnąć. Jest to powieść z elementami autobiograficznymi, ukazująca zmagania osoby z chorobą maniakalno-depresyjną, która jednocześnie jest niezwykle wrażliwa na otaczający ją świat (USA lata 60.). Cieniem na książkę rzuca się samobójcza śmierć autorki w wieku 30 lat, w miesiąc po wydaniu "Szklanego kloszu". Jest to dość ciężka pozycja zważywszy na wymienione elementy oraz szczególny styl pisarki, jest w niej jednak coś fascynującego. Wybrane zdarzenia, portrety ludzi oraz myśli autorki ukazują dramat życia niezwykle wyraźnie, a jednocześnie niepokojąco zwyczajnie.

Nathan Filer "Zapytaj księżyc" 5/10
Po pierwsze: cudowna okładka, której zdjęcie w żadnym razie nie oddaje sprawiedliwości - jest po prostu fantastyczna! Po drugie książka w wyjątkowo realistyczny sposób prezentuje zmagania bohatera z chorobą psychiczną. Przez to właśnie, pozycja ta sprawiła, że czułam się bardzo niekomfortowo w trakcie jej czytania. Styl autora, główny bohater oraz fabuła wszystko to bardzo mocno oddziałuje na czytelnika, Nathan Filer stworzył chaos, który (prawdopodobnie) w jakimś stopniu można porównać do tego co dzieje się w głowie osoby z problemami psychicznymi. W miarę niska ocena wynika z tego, że książka ta była bardzo nieprzyjemna oraz niepokojąca w odbiorze, zwłaszcza, że dopiero co miałam za sobą lekturę "Szklanego klosza" Sylvie Plath, która do łatwych również nie należy. 


Terry Goodkind "Dług wdzięczności" 5/10
Terry Goodkind "Pierwsz Spowiedniczka" 5,5/10
Obie te książki są prequelami do serii "Miecz Prawdy" i obie nie przypadły mi specjalnie do gustu. Niezbyt plastyczny styl pisarza oraz nudnawa, niezrównoważona akcja sprawiły, że momentami trudno było mi przebrnąć przez te pozycje. Nie omieszkam dać jeszcze szansy samej serii, której nadal jestem ciekawa, gdyż świat i system magiczny stworzony przez autora jest interesujący, jednak jak na razie jestem odrobinę zdziwiona jej popularnością.


W tym miesiącu przeczytałam (i zrecenzowałam) również:

Miłego czytania, Patsy!

2 komentarze:

  1. Na Musierowicz chyba niedługo zrobię rezerwację w bibliotece na osiedlu... Jakkolwiek nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ona pisze już bardziej do czytelniczek 20+, niż nastolatek - inaczej, niż to było jeszcze tych dobrych paręnaście lat temu. No, ale wszystko się zmienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo tego, ale żadnej nie miałyśmy okazji czytać :)

    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń