niedziela, 8 lipca 2012

Rick Riordan "Ognisty Tron" ("The Kane Chronicles. Book Two The Throne Of Fire")


Wydawnictwo: Galeria Książki
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
Data wydania: 7 września 2011r.
Ilość stron: 464
Tom w serii: 2

Elementy fantastyczne: tak

Kiedy zabierałam się za tę książkę mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać, gdyż jest to kontynuacja "Czerwonej Piramidy". Nie paliłam się do ponownego zanurzenia się w świecie super rodzeństwa Kane, ale ich kolej nadeszła, więc musiałam się przezwyciężyć. Moje oczekiwania nie zawiodły, jednak na szczęście pozycja ta nie okazała się aż tak zła :P. 

Jedno odniesione zwycięstwo nie gwarantuje światu spokoju. Rodzeństwo Kane musi uratować ludzkość budząc boga Ra, który jako jedyny może pokonać potężnego i groźnego Apopisa, który powoli zaczyna zbierać siły do powstania. Jednak droga do wykonania zadania jest bardzo trudna, a na dodatek przejście jej nie daje gwarancji sukcesu. Całą sprawę utrudniają zwolennicy Apopisa, przeciwnicy Kanów jak i życiowe rozterki nastolatków. Na dodatek Sadie i Carter stają się nauczycielami, przewodnikami i opiekunami swoich podopiecznych, których wezwali na pomoc. 
Uratowanie świata jest bardzo trudne, ale bycie nastoletnim magiem wręcz niemożliwe.

Jednym z plusów tej książki jest forma - Sadie i Carter na zmianę wymieniają się prowadzeniem narracji. Dzięki temu mamy wgląd w dwie akcje naraz, co w jakimś stopniu pozwala na zwiększenie ogólnego tempa wydarzeń w tej pozycji. Osobiście mam zastrzeżenia do obu bohaterów, jednak takie zróżnicowanie z lekka urozmaica.

Tak jak w recenzji poprzedniej części zaznaczę, że zaletą tej książki jest motyw przewodni, czyli egipscy bogowie. Jest to łatwy sposób na ugruntowanie wiedzy o starożytnym Egipcie i jego kulturze. 
Bogowie są zręcznie wprowadzeni do życia codziennego bohaterów, jak i mają wpływ na losy świata. Myślę, że taki punkt widzenia autora zwłaszcza spodobałby się młodszym czytelnikom, gdyż jest to bardzo przyjemny sposób na naukę ;).

Trudno mi ocenić tę książkę w negatywie. Gdyż nie jest to pozycja zła, jest ona po prostu kierowana do młodszego grona czytelników, do których chcąc nie chcąc już się nie zaliczam. Nie zmienia to jednak mojego punktu widzenia w stosunku do głównych bohaterów, czyli Sadie i Cartera, są okropnymi postaciami. Autor chciał ich wykreować na "normalnych" nastolatków, którzy tak naprawdę są super, nie tylko dzięki magii. Postacie jednak są wręcz ich kreaturami - sztuczne, egoistyczne, pseudo zabawne, ale tak naprawdę pełne poświęceń i niesamowite. Przepraszam Panie Riordan, ale to mi się nie podoba.

Myślę, że swoich fanów ta książka ma i doskonale to rozumiem. Jest idealna dla młodego czytelnika, który lubuję się w temacie starożytnego Egiptu lub ogólnie książkach podróżniczych.
Dla mnie ta książka jest za bardzo infantylna i przez to niekiedy z lekka irytująca. Nie była lekturą nieprzyjemną, jednak raczej wracać do niej nie będę.

Moja ocena: 6,5/10

Buziaki, Patsy!

8 komentarzy:

  1. Na razie póki co czytam serie "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" tego samego autora, ale jak skończę to nie sądzę żebym sięgnęła po tę serie ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszę często o tej serii, jednak kompletnie mnie do niej nie ciągnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam tę książkę, lecz się jej pozbyłam, ponieważ nie interesuje się fantastyką, więc tym razem spasuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam książki Riordana, a ta pozycja jeszcze przede mną.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze czeka mnie pierwsza część, więc jak mi się spodoba to i po tą sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam okazję poznać jedną książę autora, i jak na rzecz z pokroju fantastyki, to dziwo przypadła mi do gustu. facet nieźle pisze, ale czytając kilka jego powieści pod rząd można się znudzić.

    OdpowiedzUsuń
  7. CZytałam, czytałam! Mi się bardzo podobała - nie tak jak Percy, ale mimo wszystko ją uwielbiam. A teraz biorę się za tom trzeci :)

    OdpowiedzUsuń