piątek, 27 marca 2015

Dorothea Johnson, Liv Tyler "Współczesne maniery" ("Modern Manners") recenzja


Wydawnictwo: Literackie
Tłumaczenie: Dorota Malina
Data wydania: 4 marca 2015 r.
Ilość stron: 176

Dobre maniery to podstawa. Bez znaczenia jak to nazwiemy: wychowaniem, obyciem, czy etykietą jest to jeden z elementów składowych pierwszego wrażenia, a w znajomości: oceny drugiej osoby. Nie mam tu na myśli wiedzy w zakresie używania naczyń i sztućców podczas pięcio-daniowego posiłku w eleganckiej restauracji, ale o codziennych zachowaniach (np. przepuszczenie wychodzącego w drzwiach). Książka ta gruntuje znane nam już informacje oraz w przystępny sposób przekazuje nam zasady współczesnej etykiety.

Opis:
Niezwykły duet: światowej sławy ekspertka w dziedzinie etykiety i gwiazda amerykańskiego kina – prywatnie babcia i wnuczka – w lekcjach dobrego wychowania.Kto płaci za rachunek w restauracji?
Gdzie położyć torebkę, gdy siadamy do stołu?
Facebook, Twitter, You Tube... – czy tu też trzeba być uprzejmym?
Czy można samodzielnie przedstawić się prezydentowi USA?
Które wypełniacze zaburzają płynność naszej wypowiedzi?
Jak radzić sobie z komórkowymi krzykaczami w teatrze, operze czy kinie?
Co zrobić, by dobrze zaprezentować się podczas rozmowy o pracę?
Kiedy gospodarz idzie przodem, a kiedy przytrzymuje drzwi?

Nie obawiałam się jakości tej książki. Mimo, że wiele znanych osób decyduje się podzielić wiedzą na wszelakie tematy, nietrudno było znaleźć potwierdzenie statusu Dorothea Johnson w zakresie etykiety (ma ona już kilka książek na swoim koncie), a co ważne: Liv Tyler nie kojarzy się z żadnymi skandalami. Komentarze aktorki są trafne i interesujące, jednak nie jest ich zbyt wiele. Książka jednak na tym nie traci. Wszystkie informacje są przedstawione w sposób prosty, często wsparte ilustracjami oraz opatrzone naprawdę ciekawymi opowieściami z życia ekspertki etykiety.

Podstawy dobrego wychowania teoretycznie wszyscy znają. Jednak etykieta rozszerza się wraz z nowymi drogami komunikacji, czy innymi portalami, gdzie w bardzo łatwy sposób można podzielić się swoimi przemyśleniami, i gdzie również w bardzo łatwy sposób zaprzepaścić sobie szansę dostania nowej pracy, czy awansu. Etykieta nie kończy się na bezpośrednim kontakcie, czemu część tej książki jest poświęcona. W mailach, podziękowaniach, czy wiadomościach (zwłaszcza oficjalnych) obowiązuje pewien kanon, którego poznanie zapewni komfort w kontaktach z osobami, z którymi nie możemy sobie pozwolić na całkowitą swobodę. I pamiętajmy: co raz wejdzie do sieci, już z niej nie wychodzi!

"Współczesne maniery" to bardzo przyjemna, ładna i pouczająca lektura. Z chęcią będę do niej wracała, i przypominała potrzebne informację. Jest to świetny poradnik dla każdego, kto chce być miły, dobrze wychowany oraz zdolny wprawić otaczających siebie ludzi w dobry nastrój :).

Moja ocena: 7,5/10

Miłego weekendu, Patsy!

1 komentarz: