Wydawnictwo: Bukowy Las
Tłumaczenie: Beata Hrycak
Data wydania: 22 października 2010r.
Ilość stron: 320
Książka stała mi się szczególnie bliska, ponieważ bohaterka przeżywa wiele trudności, ale stawia im czoła. Ostatnio mam do czynienia z wieloma problemami (nie straciłam nikogo, tak jak główna postać), napadła mnie chyba jesienna depresja. "Życzenie", choć nie wydawało mi się szczególnie ambitną pozycją, trafiło do mnie w odpowiednim momencie =).
Olivia po śmierci siostry bliźniaczki, próbuje powrócić do normalnego życia. Jednak ani jej samej, ani jej rodzicom to się nie udaje. Po przeprowadzce do nowego domu w San Francissco, dziewczyna w poszukiwaniu krawcowej, trafia na dziwny lokal, który przesyła jej sukienką inną, niż tą którą dała do naprawy. Olivia, nie mając wyboru, ubiera się w nią i wyrusza na przyjęcie, z którego wraca wraz z siostrą-duchem. Wkrótce okazuję się, że nie było to jedyna szansa na wypowiedzenie życzenia, ma ich jeszcze dwie. Jednak, gdy życie komplikuje się bardziej niż można z początku przypuszczać, limit ten może nie wysterczać.
Jedną z rzeczy, które najbardziej mnie urzekły to postacie. Uważam, że są bardzo naturalne, a ich zachowania niewymuszone. Każda z nich popełnia jakieś błędy, nie jest czegoś pewna lub ponoszą ją emocje. Jednak przedstawienie postaci często można prze kolorować, lecz Alexandra Bullen tego nie zrobiła.
Dużym plusem jest, dzisiaj rzadko spotykana, oryginalność w fantastyce. Nie ma żadnych stworów (nie przeczę, że ich nie lubię, ale odskocznie się przydają ;), są tylko magiczne sukienki. Ta odrobina magii, przywołuje mi na myśl, znane wszystkim bajki Disneya :-).
Jedyny minus jaki dopatrzyłam się w książce to to, że z początku jest ona trochę mało wciągająca, im dalej czytamy tym bardziej jesteśmy zafascynowani akcją. Jednak na pierwszych kilkudziesięciu stronach, nie miałam problemów z rozstaniem się z tą pozycją. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest wyjątkowa :D.
Moja ocena: 8,5/10
Buziaki, Patsy :)
Najważniejsze, że przyniosła ze sobą kilka miłych chwil :) .
OdpowiedzUsuńWidać że książka fajna , super ją opisałamś. Gdy kiedyś mi wpadnie w ręce z chęcią przeczytam
OdpowiedzUsuńOO recenzja zachęca, na pewno kiedyś przeczytam:)
OdpowiedzUsuńMoże i ja sięgnę po tą lekturę?
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła mnie ta książka gdy po raz pierwszy ją zobaczyłam, lecz powiem szczerze na początku nieco odrzucił mnie ten wątek z sukienką. Jednak po przeczytaniu Twojej recenzji stwierdziłam, że może to właśnie jest w niej ciekawe i oryginalne przede wszystkim. Pewnie kiedyś przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńA mnie akurat ta książka nie interesuje ;)
OdpowiedzUsuńnie wszystkie książki muszą być ambitne. lekkie czytadła na senne wieczory tak samo są niezbędne do przetrwania zimy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka spodoba się mojej młodszej siostrze ;) I już mam prezencik na Święta. Dzięki!
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka nie przypadłaby mi do gustu. Nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńHmmm... nie wiem, czy zainteresowałby mnie wątek z sukienką. Troszkę dziecinnie brzmi. Ale nie mówię "nie". :)
OdpowiedzUsuńwidziałam ją w empiku, być może przeczytam :) [http://toocloseforcomfort.blox.pl]
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie nawet :)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńMhmm... może przeczytam, jednak nie za bardzo przepadam za książkami "fantasy"...
OdpowiedzUsuńKsiążki wybierają sobie same, kiedy do na strafią ;) Dobrze, że poprawiła Ci humor.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko :)
Jest to jedna z wielu książek Bukowego Lasu, które chciałabym przeczytać :).
OdpowiedzUsuńFajna okładka :) Chętnie przeczytam, jak już moja lista książek się nieco skróci.
OdpowiedzUsuńPS Będziesz czytać "Magię Avalonu", kontynuację "Skrzydeł Laurel"?
hmmm zachęciłaś mnie i ta okładka świetna;) dodam na LC do chcę przeczytać!;d
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej pozycji. :)
OdpowiedzUsuńmoże, może:)
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem całkiem
OdpowiedzUsuń[wasze-recenzje]
Ciekawa... Musze pożyczyć.
OdpowiedzUsuńWidziałam dzisiaj tę powieść w księgarni. Zapowiada się ciekawie, ale chwilowo nie nadaję się do takich mrocznych klimatów :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Lirael: Mrocznych klimatów tu raczej nie spotkasz ;)
OdpowiedzUsuńLuna: No właśnie nie wiem, poczekam na jakieś opinię i pustki w mojej kolejce ;)
Judith: dzięki :)
Elina: To jest najważniejsze ^^.