czwartek, 17 lutego 2011

Małgorzata Gutowska-Adamczyk "Cukiernia Pod Amorem. Zajezierscy"


Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 21 kwietnia 2010r.
Ilość stron: 472
Tom w serii: 1

Uległam i ja. Zafascynowana roztaczanym wokół "Cukierni Pod Amorem" czarem sama postanowiłam przekonać się co takiego jest w tej pozycji. Oczekiwania miałam, muszę szczerze przyznać, wygórowane, przecież książka stała się bestsellerem! Czy jestem usatysfakcjonowana? Nie do końca.

Jesteśmy świadkami wydarzeń z 1995r. na zmianę z drugą połową XIX wieku. Zapoznajemy się głównie z dziejami rodu Zajezierskich, jednak nie tylko. Poznajemy historie kobiet i mężczyzn, skrywających romans, zmuszonych do ślubu czy odkrywających między sobą uczucie. Osób, które czują się zdradzone, poniżone i niezauważone. Równocześnie jesteśmy świadkami działalności tytułowej "Cukierni Pod Amorem", za którą to, też odgrywają się dramaty życiowe oraz skrywane są zagadki.
Ważnym tłem w książce jest dawna zguba, rodzinna pamiątka, jaką jest pierścień prawdopodobnie pochodzący z XV wieku . Poznając dwie równoległe historie, możemy powoli zbierać fakty i razem z Igą Hryć rozwiązywać zagadkę.

"Cukiernia Pod Amorem" jest książką, która uświadomiła mi jak ciekawa, wręcz fascynująca może być rodzinna historia, jak ważne jest pielęgnowanie tradycji i spisywanie wspomnień. Zdajemy sobie sprawę jakie ciekawe życie mogli wieść nasi przodkowie, w jakie intrygi mogli być wplątani, jakie tajemnice skrywali i najważniejsze, jak wyglądało ich życie miłosne. Nachodzi tyle pytań naraz, na które już nigdy nie poznamy odpowiedzi, nawet jakbyśmy chcieli niewiadomo jak bardzo np. wiedzieć w kim zakochała się nasz praprababcia i dlaczego nie posłuchała głosu serca? Genealogia, właśnie zdałam sobie sprawę, jest niesamowicie wciągająca :D.

Książka choć nie należy do najcieńszych , jest niezwykle wciągająca i łatwa w odbiorze. W żadnym momencie nie doświadczyłam, choć cienia poirytowania i chęci przewinięcia pozycji o kilka stron, aż męcząca akcja się skończy. Autorka bardzo zgrabnie przechodziła od czasów względnie nowoczesnych do XIX wieku, zmieniając jednocześnie styl pisania jak i zachowanie bohaterów, czego czytelnik po prostu nie zauważa.

Jedynym minusem jest w tej książce, według mnie zakończenie. Zdaję sobie sprawę, że "Cukiernia Pod Amorem" to trylogia, ale jednak pozycja ta mogłaby się skończyć rozwiązując choć jedną sprawę...

Pierwsza opisywana przeze mnie polska książka pozostawia po sobie bardzo miłe uczucia. Jest pozycją ciepłą i pełną swoistego klimatu, która bardzo zgrabnie angażuje w akcje czytelnika.

Moja ocena: 8/10

Buziaki!

15 komentarzy:

  1. Muszę to wreszcie przeczytać, bo wszędzie o tym piszą ;).

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie Luno - wszyscy ;)
    Może ;)) Zapraszam do siebie xDD

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja czekam aż moda na tę książkę trochę przeminie i wtedy chcę po nią sięgnąć. Jakoś mnie drażni jak większość czyta to samo w jednym czasie :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja teraz poluję na drugą część :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam już kilka recenzji tej książki i za każdym razem coraz bardziej się do niej przekonuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To już któryś z kolei blog, na którym czytam recenzję tej książki i napiszę to samo co zwykle - nie ciągnie mnie do tej książki. Może przez okładkę, a może... no nie wiem dlaczego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele pochlebnych opinii czytałam o tej książce i sama mam na nią ochotę;)
    Tym bardziej, że z panią Gutowską-Adamczyk spotkałam się tylko raz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba muszę zabrać się w końcu za tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam dość pochlebne opinie i chyba przeczytam;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że - pomimo zakończenia - książka zrobiła na Tobie dobre wrażenie. Sama bardzo ją lubię - to taka ciepła, kojąca opowieść.

    I masz rację! Gdyby zagłębić się w budowę własnego drzewa genealogicznego można by odkryć ciekawe historie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Od jakiegoś czasu leży na mojej półce i czeka. Ale znajdę na nią trochę czasu chyba dopiero w czerwcu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiedziałam, że i Tobie się spodoba :D Czaruje każdego ;) bierz się za drugą część, a ja czekam na trzecią, a ta dopiero na jesieni ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze powiedziawszy to nie na codzień spotykam się z książkami, gdzie akcja rozgrywa się 16 lat temu. Zapewne każdy zauważył, iż czytam młodzieżówki (które mnie już z deczka nudzą). Ale tak czy siak książki raczej nie przeczytam...

    OdpowiedzUsuń
  14. Super recenzja :) Napewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń