Wydawnictwo: Bukowy Las
Tłumaczenie: Ewa Pater
Data wydania: 26 stycznia 2010r.
Ilość stron: 304
Tom w serii: 1
Często mam ochotę sięgnąć po książkę, luźną, banalną, typową "młodzieżówkę". Tak właśnie myślałam o "Córkach". Jednak z każdym kolejnym rozdziałem, z każdą nową decyzją zdawałam sobie sprawę, że nie jest to zwyczajna pozycja. Częściowo utwierdza w przekonaniu, że dzieci sławnych osób mają łatwiej, ale do czasu, kiedy chcesz coś zrobić na własną rękę, czy stać się kimś bardziej indywidualnym, a nie "córką kogoś".
Lizzie Summers jak i jej dwie przyjaciółki mają sławnych rodziców. Dzięki temu mają dobre telefony, komputery, najmodniejsze ciuchy i luksusowe mieszkania. Każda z nich jednak nie chce być porównywana ze swoim rodzicem. Kiedy Lizzie, pierwszy raz bierze udział w sesji zdjęciowej, czuje że spełnia swoje marzenia, zdjęcia są dla niej świetną zabawą dzięki wspaniałej fotografce i luźnemu nastrojowi panującemu podczas pracy. Z czasem dziewczyna idzie w ślady swojej mamy, pojawia się w znanych czasopismach, a paparazzi nagle pragną jej zdjęć. Korzystając z propozycji zostania muzą dla niesamowitego i znanego projektanta, zdaje sobie sprawę jak trudny i okrutny jest modeling, zwłaszcza dla dziewczyny o tak oryginalnej i niestereotypowej urodzie jaką posiada Lizzie. Jej koleżanki nie mają łatwiej. Hudson nagrywając swoją pierwszą płytę nie może uwolnić się od wpływów znanej piosenkarki, czyli swojej mamy, a za Carine już podjęto decyzję o jej przyszłości.
Bardzo dobrze zbudowane bohaterki, które mają czasem wątpliwości i podejmują niekiedy złe decyzję, pozytywnie wpływa na realizm tej pozycji. Autorka nie przesłodziła ani nie odjęła typowo nastoletnich zachowań, co bardzo mi się spodobało.
Jak to zwykle bywa, w książce jest wątek miłosny. Jednak nie jest on na pierwszym miejscu w tej pozycji. Co stanowi dodatkowy plus pod względem oryginalności. Obiektem uczuć Lizzie jest jej dawny kolega, jednak natłok przeszkód i złych posunięć, wprowadza w nasze umysły niewielki płomyczek niepewności.
Książka "Córki" była dla mnie dużym pozytywnym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się, że autorka poprowadzi akcję innymi torami niż zakładałam, bardziej życiowymi i realnymi, nie tracąc jednak na lekkości czytania i wciągającej treści.
Moja ocena: 8,5/10
Buziaki!
Kiedyś chłonęłam takie książki po przyjściu ze szkoły, przy obiedzie i potem jeszcze godzinkę po. I zlatywało... chciałabym się z taką lekturą znów spotkać, bez stresów i gonitwy przed maturą ;)
OdpowiedzUsuńDołączam do listy "Koniecznie"... Skoro nie taka zwykła młodzieżówka to chyba muszę ściągnąć z jakiejś strony, np. chomikuj... :)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie czytam młodzieżówek, ale kiedy przyjdzie na nie czas, będę wiedziała, po jaką sięgnąć :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Wydaje się ciekawa .. jeśli ją znajdę to od razu przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMoże sięgnę, Twoja recenzja mnie zaintrygowała. Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;]
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tej książce, ale prezentuje ciekawy temat. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńA dodam do listy, co mi tam :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością nie dla mnie. Nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzasem lubię przeczytać zwykłą młodzieżówkę;) Dodaję do listy.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie - pewnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pozytywne zaskoczenia w literaturze. I ja spodziewałabym się, że będzie to kolejna, lekka popierdółka dla mało wymagającej młodzieży, a tu proszę... :) Jak dobrze, że są blogerzy, którzy otwierają sobie wzajemnie oczy :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Jestem ogromnie ciekawa tej książki ;D
OdpowiedzUsuńChetnie kiedyś sięgnę po tą książkę :) A na zrazie dodaję do linków i obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńChyba już wyrosłam z takich książek, ale może kiedyś :) .
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj skończyłam czytać tą książkę :) zgadzam się co do słowa z recenzji. Nie mogę doczekać się, aż w sklepach pojawi się dróga część tej książki: "Córki łamią zasady" . Teraz będzie ona opowiadała przedewszystkim o Carinie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już i "Córki", i 2. część cyklu "Córki łamią zasady". Tej ostatniej raczej nie znajdziecie na półce w sklepie, ja zamawiałam w Empiku. Polecam! Książka nie traci na charakterze, lekkości, nie jet gorsza od poprzedniej. Na pierwszy plan wysuwa się Carina. Teraz czekam już tylko na 3. część: "Córki wkraczają na scenę".
OdpowiedzUsuń