niedziela, 17 września 2017

Unhaul książkowy #3 (+20 książek)




Czas na kolejny unhaul książkowy :D. Dla niewtajemniczonych jest to post o książkach, które postanowiłam przekazać dalej. Przypomnę również, że mam raczej minimalistyczne podejście do lektur - pozbywam się nie tylko książek, które nie przypadły mi do gustu, ale i tych, po które nie zamierzam sięgać ponownie (nawet tych, które mi się podobały). Wiadomo - każdy ma inne podejście :)



1. Charles Dickens "The Pickwick Papers"
Dickens już sam w sobie (a raczej w swoich dziełach) jest trochę onieśmielający, a jeśli dodamy do tego dużą objętością oraz język obcy w wydaniu trochę przestarzałym czuję się trochę zniechęcona. Mam inną książkę tego autora na półce, po którą sięgnę z większą ochotą.

2. Moje Q&A
Kompletne dno niestety. Dedykowane raczej dla młodzieży, ze wspaniałych infantylnymi pytaniami typu: Co dzisiaj podsłuchałaś? Nie polecam.

3. John Grogan "Marley i ja"
Czytałam tę pozycję gdzieś 8 lat temu i bardzo mi się podobała, jednak nie mam ochoty przechodzić przez to ponownie.

4. Sabaa Tahir "Ember in the Ashes"
Ta książka całkiem mi się podobała, jednak nie mam ochoty kontynuować tej serii.

5. Brandon Sanderson "Z mgły zrodzony"
Jak już wspomniałam na blogu kilkukrotnie high fantasy Brandona Sandersona specjalnie mi nie pasuje. Ta książka w żadnym razie nie była zła, jednak nie mam zamiaru sięgać po kolejne w tej serii. 


6. Henri Loevenbruck "Wilczyca i Córka Ziemi"
Pozycję tę przeczytałam 7 lat temu i wtedy bardzo mi się podobała. Był to jednak początek mojej przygody z fantastyką i kiedy kilka miesięcy temu sięgnęłam ponownie po tę pozycję bardzo się rozczarowałam, myślę, że przebrnęłam przez 25-30% i po prostu zrezygnowałam. Ciekawe jest to, jak nasze gusta się rozwijają ;).

7. Magdalena Kordel "Córka wiatrów"
Rzadko czytam literaturę polską i czasem najdzie mnie ochota to zmienić - ta pozycja jednak okazała się kompletną porażką. Po pierwsze ogromna czcionka - nie rozumiem celowości takiego zabiegu, oprócz oczywistego jakim jest powiększenie objętości i tak dość krótkiej pozycji. Po drugie dobrnęłam do 1/3 lektury i się poddałam - słabo napisana i rozwleczona. Nieczęsto porzucam książki, więc decyzja taka sama w sobie dużo mówi.

8. Julie Israel "Indeks szczęścia"
Pozycja ta była całkiem przyjemna, jednak nie wyobrażam sobie sięgnąć po nią ponownie. Lepiej więc, żeby ktoś inny się nią cieszył ;).


9. 10. 11. Maggie Stiefvater "Król kruków", "Złodzieje snów", "Wiedźma z lustra"
Przeczytałam całą tę serię i specjalnie mnie nie powaliła. Nie była zła, jednak za dużo elementów w niej mi się nie podobało, żebym miała ją czytać ponownie.

12. 13. 14. Siri Pettersen "Dziecko Odyna", "Zgnilizna", "Evna"
Książki te bardzo mi się podobają, są jednak specyficzne w tym sensie, że są momentami dość mroczne* - nie w żadnym thrillerowym stylu, ale bardziej natury ludzkiej (w tej serii są nie tylko ludzie). Cieszę się, że przeczytałam tę serię (jest to jednak z najlepszych serii fantasy), jednak nie mam ochoty przechodzić przez to kolejny raz i wolę, żeby ktoś inny mógł się nimi nacieszyć.


15. Mindy McGinnis "Dyskretne szaleństwo"
Interesująca lektura, jednak jak to bywa z bardziej mrocznymi* fabułami oraz zagadkami - nie mam ochoty kolejny raz zanurzać się w taką akcję. 

16. Licia Troisi "Il talismano del potere"
Moja przygoda z Licią Troisi zdecydowanie okazała się równią pochyłą. Każda kolejna pozycja podobała mi się trochę mniej. Przeczytane, jednak kolejnego razu nie planuję.

17. J.R.R. Tolkien "Niedokończone opowieści"
Wiadomo - uwielbiam Tolkiena, jednak to wydanie jest bardzo nieprzyjemne. Małe literki, a sama fabuła również raczej nudnawa - nie wiem, czy kiedyś sięgnę po tę pozycję, ale jeśli najdzie mnie ochota pójdę do biblioteki po lepsze wydanie. 


18. Balli Kaur Jaswal "Pikantne historie dla pendżabskich wdów"
Bardzo ciekawa lektura, która okazała się świetną rozrywką - nie jest to jednak materiał na kolejną lekturę. Jest tyle świetnych i zachęcających lektur na rynku, więc na pewno coś wpadnie mi w łapki.

19. Nicolas Barreau "Sekretne składniki miłości"
Nie, dziękuję. Swoje żale już wylałam w ostatnim podsumowaniu miesiąca.

20. Elizabeth Gaskell "Panie z Cranford"
Dobra lektura, jednak nie planuję po nią sięgać ponownie. W przyszłości jednak z chęcią skuszę się na inne pozycje tej autorki.

21. Słownik/rozmówki polsko-hiszpańskie
Już niepotrzebny ;).

22. Rhys Bowen "Dublin, moja miłość" (nie na zdjęciu)
Bardzo lubię tę serię i z chęcią sięgnę po kolejne części, nie planuję jednak wracać do nich ponownie.


*****

To na tyle! Przypomnę tylko, że książki te gromadzę na przestrzeni kilku miesięcy - moja kolekcja jest już na tyle ograniczona do moich ulubieńców, że lektury do oddania gromadzą się coraz wolniej :D.

Miłego czytania,
Patsy.

*mroczny w moim wydaniu ma zdecydowanie bardziej delikatny wydźwięk w stosunku do bardziej popularnego rozumienia tego słowa ;)

4 komentarze:

  1. A w jaki sposób "przekazujesz te książki dalej"? Bo jestem zainteresowana Ember in the ashes i Z mgły zrodzony, więc jeśli tylko chciałabyś je sprzedać lub się za coś wymienić, to daj znać. (justynajarecka97@gmail.com)
    Pozdrawiam,
    moonybookishcorner.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Najczęściej oddaję je do najbliższej biblioteki, albo po prostu sprzedaję. Niestety żadnych z tych książek już nie mam :c

      Usuń
  2. Strasznie podziwiam Twoje podejście i sama chciałabym takie mieć. Ja mam problem z rozstaniem się nawet ze średniakami, choć kiedyś w końcu będę musiała przeprowadzić selekcję, bo mi miejsca w domu zabraknie. :P

    Pozdrawiam!
    Cass z Cozy Universe

    OdpowiedzUsuń