niedziela, 19 czerwca 2016

Ulubione książkowe serie #1

Dzisiaj kolejny w serii post o książkowych ulubieńcach. Tym razem czas na ukochane serie! Takowych jest oczywiście całkiem sporo, więc ograniczenie się do pięciu, będzie ciekawym wyzwaniem. Na dziś, żeby było prościej, wybrałam serie, które w całości przeczytałam. Tak czy inaczej, z pewnością niedługo ukaże się kolejny post o tej tematyce ;D.

Oto pięć moich ulubionych serii (co w żadnym razie nie oznacza, że jest ich tylko pięć!), w kolejności przypadkowej:

Przepiękne kanadyjskie wydanie

#1 "Ania z Zielonego Wzgórza"
Ania jest jedną z moich ulubionych książkowych postaci, również dlatego, że po prostu uwielbiam książki Lucy Maud Montgomery (uwaga - ulubieni autorzy nadchodzą ;). Jeśli ktoś jeszcze nie czytał historii wspaniałej i oryginalnej sierotki z Wyspy Księcia Edwarda, której dorastania jesteśmy świadkami, to naprawdę omija go niesamowita zabawa! Każdy kto potrzebuje trochę ciepła i uśmiechu, może być pewny, że znajdzie go w tych książkach.



#2 "Władca Pierścieni" 
Tego dzieła Tolkiena chyba nikomu przedstawiać nie trzeba! Jest to absolutny klejnot literatury, nie tylko fantastycznej. "Władca Pierścieni" w ogromnej mierze ukształtował tak ukochany przeze mnie gatunek, sam jednocześnie będąc ciągłym hitem i inspiracją. Mistrzostwo Tolkiena nie polega jednak jedynie na byciu prekursorem, ale na poziomie jaki ustanowił dzięki swojej nieziemskiej wyobraźni oraz zdolnościom językowym.



#3"Harry Potter"
Mimo iż książki J.K. Rowling przeczytałam dopiero w zeszłym roku, to muszę przyznać, że już myślę o ponownym po nie sięgnięciu. Czytając te pozycje jako osoba dorosła, z już wykształconym gustem literackim, muszę przyznać, że nie mam im za dużo do zarzucenia ;). Naprawdę mają w sobie nutkę magii, która przenosi czytelnika w świat mugoli i czarodziei. 

Książki te niestety mają beznadziejne okładki...

#4 "Akademia Wampirów"
Faza fascynacji wampirami już dawno, dawno za mną, jednak z nostalgicznego punktu widzenia nie mogę ominąć serii autorstwa Richelle Mead. Jest to jedyny wampiryczny cykl, który się jeszcze ostał na mojej półce (reszty już dawno się pozbyłam), i który może kiedyś przeczytam ponownie. Jeśli jeszcze nie znudziła Ci się ta tematyka, to zapraszam do spróbowania, gdyż "Akademię Wampirów" wspominam jako prawdziwą przygodę!



#5 "Trylogia Czarnego Maga"
Od razu się przyznam, że książki te czytałam cztery lata temu, więc moja opinia mogłaby się zmienić, gdybym sięgnęła po nie ponownie (co już od jakiegoś czasu zamierzam zrobić). Jednak, jakby na to nie patrząc, była to jedna z moich pierwszych prawdziwych fantasy i do dziś dość dobrze pamiętam, jak silne emocje potrafiła we mnie wzbudzić i nadal szczerze ją polecam, jeśli ktoś ma ochotę na dobre high fantasy.

*****

Tak jak napisałam na początku - powyżej nie ma wszystkich moich ulubionych serii - ograniczyłam się do tych już zakończonych, które jednocześnie w całości przeczytałam, w innym wypadku lista ta byłaby znacznie dłuższa!

Jeśli ktoś ma się ochotę podzielić swoimi ulubionymi seriami - zapraszam, z chęcią się poznam coś nowego :D.

Miłego czytania,
Patsy.

2 komentarze:

  1. Harry Potter i seria o Anii znalazłaby się także i na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cykl o Ani był jednym z pierwszym, który zaczęłam zbierać :)

    OdpowiedzUsuń