Dzisiaj czas na wstąpienie do zabawy, do której zaprosiła mnie Luna (z bloga Mój świat książek) dawno, dawno temu... Bardzo przepraszam za takie zwlekanie i bardzo dziękuję za wyróżnienie :D.
Nie wiem, czy jest jakiś wzorzec tego postu, dlatego w niektórych momentach będę czerpała inspirację właśnie z jej pracy.
1. Szczerze nie pamiętam jaką książkę przeczytałam jako pierwszą w całości, myślę że była to albo "Ania z Zielonego Wzgórza" albo "O Psie, który jeździł koleją" lub jeszcze coś innego, gdyż po niektóre sięgałam, ale ich nie kończyłam :).
2. Bardzo ciężko "wchodziła" mi nauka czytania, na początku w ogóle nie mogłam się przekonać do idei szkoły: pisania i czytania. Uważałam, że jest mi to niepotrzebne i poradzę sobie w życiu bez tego :D.
3. E-booki czytałam w ilości koło 3 lub 4, ale szczerze tego nie mogę ścierpieć! "Sięgam" po nie tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie mam dostępu do pożądanej przeze mnie książki.
4. Chodzę do bibliotek, jednak o wiele bardziej lubię czytać swoje własne książki. Do tych placówek zmierzam zazwyczaj tylko po lektury, książki niedostępne już w sprzedaży lub pozycje, których zakupu nie jestem pewna.
5. Bardzo lubię jeść. Szczególnie jakieś przekąski i owoce, o dziwo na słodycze mam ochotę o wiele rzadziej, co nie znaczy rzadko :P. Jedni mogą powiedzieć, że jem dużo, ale kogo to tam obchodzi :D.
6. Uwielbiam psy!!! Sama mam ten zaszczyt gościć jednego w domu i mogę tylko powiedzieć, że jest to sama radość :D.
7. Co dziwne, kiedy byłam mała padłam ofiarą nad aktywnego psa, który chcąc się ze mną pobawić, przewrócił mnie. Od tamtego momentu okropnie bałam się psów, kiedy mijałam jakiegoś na chodniku przechodziłam na drugą stronę ulicy, nawet jeśli był to szczeniak! A kiedy odwiedzał nas ktoś z psiakiem chowałam się pod łóżkiem...
8. Uwielbiam poranki. Ranną ciszę i świeże powietrze oraz szczególne światło o tej porze. Nienawidzę jednak rano wstawać i ruszać w świat... To jest dziwne.
9. W przyszłości chciałabym zasmakować w kulturach innych krajów. Nie chodzi mi tylko o ich odwiedzanie, ale o dłuższy pobyt np. 6 miesięcy. Do tej listy włączają się: Włochy, Francja, USA, Hiszpania i Australia, jak na razie :D
Jakoś poszło, choć zazwyczaj opisywanie siebie idzie mi znacznie gorzej :-). Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam i ktoś dotrwał do końca ^^.
Do zabawy zapraszać żadnej osoby konkretnej nie będę, gdyż myślę, że większość z Was już wzięła w niej udział, jednak jeśli jeszcze tego nie zrobiliście zachęcam serdecznie!!!
Buziaki!!!
Ja również nie lubię bibliotek. Chociaż może inaczej, lubię mieć książki na własność ;)
OdpowiedzUsuńJa tak jak ty uwielbiam poranki, tę ciszę i spokój. Cudowne wrażenia.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię czytać e-booków, biblioteki nie odwiedzam prawie w ogóle i podobnie jak Ty, w przyszłości chciałabym zapoznać się z innymi kulturami - Hiszpania, Egipt i Ameryka Południowa to moje numery 1 ;)
OdpowiedzUsuńporanki rzadko oglądam, bo za bardzo lubię spać, ale tak jak Ty nie znoszę ebooków :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że pierwszy był jednak "Plastusiowy Pamiętnik" :P
OdpowiedzUsuńMiło Cię dokładniej poznać;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://swiat-ukryty-wsrod-atramentu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam biblioteki :) Ebooki rzeczywiście nie dla mnie.. zresztą jeszcze w kilku punktach jesteśmy podobne :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńBibliotekę bardzo lubię,bo tam zaczynałam moją przygodę poważniejszą z książkami:) A ebooki czytam, ale na komórce, więc jestem zachwycona:D Mam dostęp cały czas, oczy się nie męczą i ogólnie polecam. Miło Cię poznać:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńParę punktów mamy podobnych ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A ja lubię biblioteki ;) Szczególnie jedną, z której bywam najczęściej, bo pełno w niej nowości, co nie raz mnie zdziwiło. I oczywiście chętnie odwiedziłabym wymienione przez ciebie kraje. A psy... Choć moje dwa często nie dają mi żyć, to nigdy nie przestanę ich lubić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja nienawidzę poranków (no chyba, że mowa o tych w górach :) Do biblioteki też chodzę raczej rzadko, bo wolę czytać swoje książki.
OdpowiedzUsuń