niedziela, 3 października 2010

Becca Fitzpatrick "Szeptem" ("Husch, husch")


Wydawnictwo: Otwarte
Tłumaczenie: Paweł Łopatka
Data wydania: 13 stycznia 2010r.
Ilość stron: 330

Wszyscy mówią, w tym i ja potwierdzającym swoim przykładem, że kiedy np. zachwalamy jakiś film, osoba, która pod wpływem naszych zapewnień "ochów i achów", obejrzy go, nie będzie tak zachwycona jak my byliśmy, gdyż była przygotowana na REWELACJĘ, a tu cóż, wszystko wydaje jej się blade i słabe - przez nasz barwny opis. Tak właśnie jest z "Szeptem" dla mnie jest to świetna książka, ale nie chcę was na to tak bardzo przygotowywać, przecież większość z nas lubi niespodzianki. No, ale cóż, nie mogę się powstrzymać ;)

Kiedy Patch pojawia się w szkole, w Norze co chwila zmieniają się odczucia. raz nie może się powstrzymać, żeby go walnąć, a kolejny, żeby rzucić mu się w ramiona i pocałować. Jednak nie może ona rozgryźć pociągającego i tajemniczego chłopaka, który praktycznie wziął się znikąd. Nie tylko on zajmuję myśli Nory. Ktoś próbuje ją zabić, jednocześnie śledzi ją i prześladują. Szuka po kryjomu wsparcia ze strony Patcha, ale nie wiadomo, czy to nie od niego powinna uciekać...

Naprawdę, jeszcze nie mogę dojść do siebie... Od momentu skończenia książki ciągle żyję historią Nory i Patcha. "Szeptem" zaliczam do mojej trójcy ulubionych fantastycznych dzieł (obok serii "Akademia Wampirów" oraz cyklu "Dary Anioła").

Sam pomysł jest bardzo interesujący, a autorka świetnie go rozwinęła i wykorzystała. Anioły... Są wpisane w literaturę od zajarania dziejów, począwszy od chrześcijańskiego początku świata (ks. Rodzaju). Zaskoczyło mnie jak zwinnie i realistycznie Becca Fitzpatrick wpisała je we współczesny świat. Zaskakująca akcja, ciekawe postacie, talent pisarski, wszystko łączy się w rewelacyjną książkę.

Podsumowując, wszystko w tej książce jest świetne!

Za 15 dni światło dzienne ujrzy sequel "Szeptem" - "Crescendo" (nie wiem, czy tytuł będzie tłumaczony) w języku angielski. O dacie premiery polskiej jeszcze nic nie można powiedzieć.

Buziaki :D

9 komentarzy:

  1. Wszyscy wychwalają, a mnie średnią się podobało, nie dokończyłam jej, ale może kiedyś spróbuję znowu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że jakaś tak moda na to "Szeptem". I znowu napiszę to samo: kiedyś planowałam przeczytać, ale zrezygnowałam z tego pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się bardzo podobało i już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła zapoznać się z treścią drugiej części:) Okładki są nieziemskie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się nawet podobało ;) Czekam na drugą część ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cierpienia młodego Wertera stała się niespecjalna bo to lektura ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Szeptem" jest super :) A "Świat nocy"... cóż, nie powala, ale ogólnie fajne czytadło. Najlepsze chyba drugie odpowiadanie. Trzecie też nie było złe. Jeśli nie jesteś wymagająca do tego typu książek, to nie widzę przeszkód, żebyś przeczytała:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam, ale z chęcią bym przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też kocham Dary Anioła i Akademie Wampirów :) Bardzo chcę przeczytać, jednak nie ma jej w mojej bibliotece ;/ Dziękuje za komentowanie moich recenzji :) Postaram się wpadać do ciebie regularnie, jednak mam strasznie mało czasu :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kilka dni temu przeczytałam szeptem i nie długo sięgnę po resztę z serii:)
    książka bardzo mi się spodobała:)

    OdpowiedzUsuń