poniedziałek, 23 lutego 2015

Sarah J. Maas "Zabójczyni i imperium Adarlanu" ("The Assassin and the Empire")



Wydawnictwo: Uroboros
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Data wydania: 14 stycznia 2015 r.
Ilość stron: 128
Tom w serii: 0.4

Jak już niejednokrotnie wspominałam twórczość Sarah J. Maas należy do jednej z moich ulubionych. Świetni bohaterowie, wciągająca akcja i doskonale wykreowana rzeczywistość to nadal nie wszystkie atuty serii. Nie mogłam sobie odmówić sięgnięcia po te opowieści. Poznanie losów bohaterki przed wydarzeniami rozgrywającymi się w "Szklanym tronie" to ogromna przyjemność i świetny wypełniacz luk w życiorysie Celaeny.

Opis:
Celaena Sardothien ma wszystko: własne miejsce na ziemi, miłość przystojnego Sama i z dawna upragnioną wolność. Choć żeby być naprawdę wolną, musi znaleźć się daleko od swojego dawnego mistrza Arobynna.
Celaena podejmuje ostatnie śmiałe zadanie, by wyzwolić się na zawsze...

Sarah J. Maas i w tych opowiastkach utrzymuje świetną jakość swojej twórczości. W tej pozycji otrzymujemy trochę inną perspektywę na akcję rozgrywającą się w "Szklanym tronie". Celaena jest na zupełnie innym etapie swojego życia, zakochana w Samie, gotowa poświęcić wygodę, dla zmian i obietnicy szczęśliwego spokoju. Oczywiście wszyscy czytelnicy wiedzą, czy jej się to udaje czy nie, mimo wszystko lektura nadal jest ciekawa i trzyma w napięciu, z łatwością grając na naszych emocjach. 

Prócz krótkości (co nie jest prawdziwym minusem), nie dopatrzyłam się w tej pozycji żadnych wad, chociaż muszę przyznać, że "pełnowymiarowe" książki tej serii nadal pozostają moimi zdecydowanymi faworytami i to od nich polecam zacząć tę niezapomnianą przygodę :).


Moja ocena: 7/10


Z mojego rozeznania wynika, że warto poczekać na wydanie wszystkich opowieści w jednym tomie, który (niestety nie wiem dokładnie kiedy), nadchodzi w polskim wydaniu :).


Miłego tygodnia, Patsy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz