wtorek, 9 lipca 2013

Gennifer Albin "Przędza" ("Crewel")


Tłumaczenie: Łukasz Małecki
Data wydania: 17 kwietnia 2013r.
Ilość stron: 392

Elementy fantastyczne: tak

Jeszcze nigdy nie podchodziłam do napisania recenzji po tak długim czasie od samej lektury. Nie potrafię nawet dokładnie określić, czym zostało to spowodowane, bo "Przędza" była nad wyraz przyjemną pozycją... No cóż, potraktuję tę sytuację jako mały eksperyment dotyczący "terminu ważności" emocji związanych z tą książką, chociaż już w trakcie pisania tych słów, wiem, że jest on jeszcze aktualny ;).

Tajemniczy świat Arrasu kontrolowany jest przez bezkompromisową Gildię, która dzięki Kądzielniczkom ma wpływ na ludzkie losy. Począwszy od tego co mają na stołach, a na samej śmierci skończywszy. Do tych wielkich dla człowieka zmian, wystarczy jeden ruch na przędzy. Jednocześnie kobiety te nie mają prawdziwej władzy, są wykorzystywane przez wyższe władze, które drastycznie rozprawiają się z jakimikolwiek próbami samodzielności, w zamian otrzymując jedynie ładne stroje i sztuczną gloryfikacje społeczeństwa. Do tego brutalnego wewnętrznego światka trafia, wbrew swojej woli, szesnastoletnia Adelice, która mimo poświęcenia swoich rodziców, podczas egzaminu ujawnia swój niesamowity dar. Dziewczyna trafia do świata pełnego kłamstw i obłudy, gdzie miłość jest zagrożeniem, a talent może być ratunkiem, albo wyrokiem śmierci.


Obraz hiszpańskiej malarki Remedios Varo przedstawiający kobiety tkające płaszcz Ziemi, był inspiracją dla autorki do powstania "Przędzy".

Przedstawiam to dzieło, gdyż niesamowita oryginalność tej pozycji to, według mnie, jej największa zaleta. Gennifer Albin stworzyła zupełnie nową alternatywną rzeczywistość, której genezę można dostrzec właśnie w tym obrazie. Z pozycji czytelnika, oceniam ten zabieg przedstawienia inspiracji za bardzo ciekawy! Sama autorka zaprezentowała je na swoim blogu. Zapraszam tu jeśli ktoś jest zainteresowany :D.

W "Przędzy" spodobały mi się również bardzo ciekawie zarysowane postacie. Każdy z bliżej nam przedstawionych bohaterów jest "wyraźny", ma swój wyjątkowy charakter, dzięki czemu jest łatwiejszy do wyobrażenia. Dzięki temu możemy lepiej zrozumieć decyzje, jak i zachowania postaci, nawet tych, których nie jest nam dane darzyć sympatią.

To co może się nie spodobać bardziej wymagającym czytelnikom, to użycie znanego nam wszystkim motywu "dwóch chłopaków", co mnie osobiście w przypadku tej powieści, za bardzo nie drażniło, ale ostrzegam!

Pozycję tę oceniam bardzo dobrze: jest wciągająca, akcja cały czas trzyma w napięciu, a ciekawe zakończenie nie pozwala nam na nie rozmyślanie o przyszłości bohaterów.

Moja ocena: 8,5/10

Pozdrawiam, Patsy!

4 komentarze:

  1. O"Przędzy" wiele słyszałam. Ostatnio poluję na tą powieść, jednak jeszcze nie dane mi było jej przeczytać. A co do pisania recenzji - sama nie raz piszę o książkach przeczytanych nawet miesiąc temu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że czytam kolejną pozytywną recenzję na temat tej książki! Od bardzo dawno mam na nią ochotę i już nawet wołała do mnie w księgarni żebym ją tylko wzięła. Niestety ostatnio tyle nowości się pojawiło, że moje kieszenie już świecą pustkami. Koniecznie muszę ją zdobyć! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Natknęłam się na tę pozycję w księgarni, od razu przyciągnęła mój wzrok świetną okładką, a opis dodatkowo mnie przekonał. Twoja recenzja również działa na plus, muszę "wybulić" trochę pieniędzy, aby postawić ją na swojej półce :) Zapraszam do mnie: http://naszksiazkowir.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń