niedziela, 30 września 2012

Zlatan Ibrahimovic, David Lagercrantz "Ja, Ibra" ("Jag Ar Zlatan").



Wydawnictwo: Sine Qua Non
Tłumaczenie: Barbara Bardadyn
Data wydania: 7 marca 2012r.
Ilość stron: 392 (+ wkładki ze zdjęciami)

Elementy fantastyczne: nie.

Dość długo mobilizowałam się do napisania recenzji tej książki, dokładnie nie wiem czym to było spowodowane... Może tym, że nie do końca wiem, co sądzić o tej pozycji. Ogólnie odebrałam ją pozytywnie i mogę stwierdzić, że się na niej nie zawiodłam, ale z drugiej strony, przedstawienie części piłkarskiego świata, ukazała mi jedną z jego dominujących stron (pieniądze). Jego historia jednak naprawdę jest niesamowita! Cieszę się, że możemy poznawać historię osób, które mimo ogromnej ilości przeciwności losu, spełniły swoje marzenia i mogą dzięki temu dawać nadzieję innym.

Zlatan Ibrahimovic od małego nie miał łatwo, urodził się w niezamożnej rodzinie emigrantów, niedaleko Malmo w Szwecji. Przez specyficzne wychowanie, już jako mały chłopiec, chciał coś osiągnąć w życiu, jednak środowisko, w którym się wychował nie pomagało mu w tym. Jednak przez twardy charakter jak i dużą pracę nad swoim talentem, powoli zaczyna piąć się po drabinie piłkarskiej. Z Malmo, przechodzi do Ajaksu Amsterdam, dalej jest Juventus Turyn, Inter Mediolan, FC Barcelona, AC Milan, a na dzień dzisiejszy francuskie PSG. Jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy na świecie, zdobył ogrom tytułów, i już nierzadko, nazywany jest legendą, a na pewną wzorem dla początkujących piłkarzy. Pikanterii jego postaci nadaje wybuchowy charakter oraz bezpośredniość.

Myślę, że najważniejszą zaletą tej książki jest sama historia Zlatana. Jest wciągająca i interesująca jak powieść, a kiedy patrzymy na nią przez pryzmat realistyczności, nabiera nawet z lekka baśniowego wyrazu. Czyż nie o to chodzi w bajkach? Z biednej, "przeszkadzającej" osoby, postaci udaje się osiągnąć swoje marzenia, a nawet więcej. Daje ona przede wszystkim nadzieję i motywację na to, że dzięki bardzo ciężkiej pracy będziemy w miejscy, w którym chcielibyśmy być.

Sam Ibra, okazał się również, tak jak podejrzewałam,  wielce ciekawą postacią. Mimo, iż niektóre z jego zachować, jak i późniejszych wyjaśnień, wydały mi się dziwne, jednak w połączeniu ze szczerością, bezpośredniością  i poczuciem własnej wyjątkowości tworzą obraz prawdziwego człowieka, a nie wykreowanej postaci.
Do gustu przypadło mi również ciekawe posłowie autorstwa Rafała Steca, dzięki któremu możemy nabrać dystansu do przedstawianej historii, uzupełnia on niektóre fragmenty opowieści Zlatana o nieprzedstawione powody sytuacji, czy jej skutki oraz ocenia on bardziej krytycznie samego piłkarza.

To co mi się nie spodobało to błędy edytorskie, literówki. Niestety jestem dość wyczulona na tym punkcie.

Myślę, że książka ta z pewnością spodoba się fanom piłki nożnej, samego Zlatana, czy osobom poszukującym w życiu motywacji i wiary we własne możliwości.

"Nie bycie takim, jak inni, jest okej.
Wierzcie w siebie, jak uczy moja historia, 
bo mimo wszystko każdy może odnaleźć własną drogę."

Moja ocena: 8/10

Buziaki, Patsy!

piątek, 28 września 2012

Promocja Empik - Fantastyka 3 za 2



Hejo!
Chciałabym się z Wami podzielić krótką informacją. Mianowicie w Empiku (ale tylko w sklepach stacjonarnych, a nie online) do  2.10, a więc do wtorku, trwa promocja 3 za 2 na książki z działu fantastyka. Nie obejmuje ona jednak książek młodzieżowych ;(.

Mam nadzieję, że komuś ta informacja się przyda :D.

*****
ZNÓW przepraszam za nieobecność, jednak tak zajętego nauką miesiąca jeszcze w swoim życiu nie doświadczyłam, a najgorsze, że światła w tunelu jak na razie nadal nie widać. Mimo wszystko jednak, zapowiadam, że ze wszystkich sił staram się wrócić do jakiejś regularności. Życzcie mi powodzenia ;D!

Patsy. 

niedziela, 2 września 2012

Danielle Steel "Zdrada" ("Betrayal")


Wydawnictwo: Świat Książki
Tłumaczenie: Beata Turska
Data wydania: 8 sierpnia 2012r.
Ilość stron: 256

Elementy fantastyczne: nie.

Myślę, że dla każdego bardziej zagorzałego czytelnika, przeczytanie choć jednej książki z niepisanej listy pozycji bestsellerowych autorów jest obowiązkowe. Na mojej liście znajdowała się do niedawna właśnie Danielle Steel, która masą swoich powieści podbiła serca ogromu swoich fanów. Czy ja również do nich dołączyłam? Zdziwiło mnie to samą, ale niestety nie...

Tallie Jones jest uczciwą i skromną, a jednocześnie bardzo znaną reżyserką. Nie zasłużyła na lawinę nieszczęść w jej życiu... Kradzież, oszustwa, jednym słowem zdrada pod wieloma postaciami. A na dodatek krąg podejrzanych zawęża się do najbliższych jej osób. Tallie nie może uwierzyć, że zamieszany w to wszystko może być jej partner, z którym jest w szczęśliwym związku od 4 lat, a tym bardziej asystentka, która od 17 lat jest dla niej niezachwianym członkiem rodziny. Kiedy powoli na jaw zaczynają wychodzić niemożliwe sekrety, reżyserka ma wrażenie jakby całe jej życie rozleciało się na kawałki... Czy kiedykolwiek będzie się w stanie po tym wszystkim zebrać i zaufać choć jednej osobie?

Muszę przyznać, że patrzyłam na tę książkę przez pryzmat bestselleru. Po docenionej i sławnej pisarce spodziewałam się z pewnością czegoś więcej, niżeli po debiutantce. Tymczasem zostałam zaskoczona prostotą i dziwnością jednocześnie. Przy czym obie cechy mają zarówno swoje dobre jak i złe strony, w różnym stopniu.

W książce tej spodobała mi się duża przestrzeń czasowa rozgrywanej akcji. Zdarzenia nam przedstawiane rozgrywają się mniej więcej w przeciągu roku, dzięki czemu możemy poznać początek, przebieg jak i konsekwencje poszczególnych decyzji bohaterów. Danielle Steel nie ogranicza się do "zamkniętej" akcji. Przedstawia nie tylko historie Tallie, ale również kilku innych bohaterów, dokładnie i obiektywnie ich przy tym opisując. Dzięki czemu mamy szansę poznać ciekawie zbudowane postacie, m.in. agenta FBI, zniewolonego przez piękne kobiety księgowego jak i doświadczonego życiem oraz jednocześnie zniszczonego chorobą byłego prawnika.

To co nie spodobało mi się w tej pozycji to z pewnością dziwne sploty wydarzeń, które nabierają takiego dramatyzmu, że są nieprawdopodobne! Nie kwestionuję oczywiście tego, że kogoś może tyle nieszczęścia naraz nie spotkać, jednak to w jaki sposób przedstawia to autorka poprzez m.in. emocje bohaterów jest dla mnie niekiedy wprost idiotyczny. Takie historie zdarzają się tylko w jakichś telenowelach, a nie w realnym życiu... Zauważyłam również dziwną fałszywość głównej bohaterki, poglądu narratora - mianowicie dotyczy to zamiaru odzyskania skradzionych Tallie pieniędzy. Chęć ta w miarę rozwiązywania sprawy malwersacji rośnie, aż powtarza się tak często, że z łatwością czytelnik jest to w stanie zauważyć. Chociaż nadal reżyserka, kreowana jest na skromną postać, która nie wykorzystuje swojej gwiazdorskiej pozycji w Hollywood.

Z lekka się rozpisałam, ale mimo, że książka nie podbiła mojego czytelniczego serca, uważam że zasługuje na z lekka dłuższe rozpatrzenie. Słowem podsumowania, sądzę, że pozycja ta nie zachęca po dalsze sięganie  do bibliografii pani Steel i w tej sprawie polecałabym znaleźć inną książkę, jednak myślę, że czytelnika niewymagającego, bądź fana z pewnością zadowoli ;-).

Buziaki, Patsy!